Kiedy krzyczałam uciszałeś mnie przytulając mocno do siebie. Kiedy płakałam rękawem swojej ulubionej bluzy wycierałeś spływające po policzku łzy nieraz czarne od tuszu . Kiedy tupałam z nerwów nogami o ziemie brałeś mnie na ręce by mieć spokój . Kiedy pokazywałam na twarzy grymasy całowałeś moje policzki ze smakiem i gracją . Kiedy uciekałam z Twoich ramion z gorzkim płaczem biegłeś za mną nie pozwalając mi uciec i zostać samej . A teraz kiedy te wszystkie rzeczy robię jednocześnie tylko dlatego , że miałeś już tego dość i odszedłeś czuję jak wiele dla mnie robiłeś i znaczyłeś . Przepraszam !
|