_Jak co dziennie pomalowałam się,zrobiła staranną fryzurę i wyszłam do szkoły. Witałam się ze znajomymi,śmiałam i wygłupiałam. Wtedy ty złapałes mnie za rękę,pociągnąłes za sobą i spytałes co się dzieje. Całą przerwę żaliłam Ci się,że wszystko mi się sypie,że nie ogarniam już mojego zycia. Wysłuchałeś mnie w ciszy po czym powiedziałeś "Mała,masz mnie i ja ci pomoge." Uśmiechnąłeś się,przytuliłeś i już wtedy wiedziałam,że będzie wszystko dobrze. /ks.inlove
|