I kocham jak babcia całuje mnie w czółko i nazywa swoją ślicznotką. Wtedy sadza mnie koło siebie i wiem, że wszystko co mówi szczere, jedyna osoba której mogę zaufać. Zapominam wtedy o wszystkich problemach, nie przejmuje się chłopakiem który mnie rzucił przed kilkoma dniami, nie interesuje mnie "przyjaciółka", która maca się z byłym. Wtedy wszystko nie ma znaczenia. Liczę się ja i babcina szczerość.
|