' Siedziałam, z pełnym spokojem. Jednak nie wiedziałam co sie ze mną dzieje. tyle sie działo wokół mnie. Poprostu siedziałam sb wygodnie na fotelu. Patrzac na to wszystko. Strasznie sie boje.a nawet nie moge sie nawet ruszyc. Oni tez widzą u mnie ten strach w oczach, ale jednak mam usmiech na twarzy. Mało brakuje aby pierwsza łza poleciała po policzku, mam gul w gardle juz prawie nie wytrzymuje. Ale jednak, nagle wszystko zaczyna mijac a na mojej twarzy juz nie ma udawanego usmiechu, pojawia sie tam szczery usmiech a takze szczery śmiech. śmiejący sie własnie z was... tak z was .. '
|