Stojąc przy wigilijnym stole, myślałem o Tobie, o tym że nawet mnie nie za uważasz... miałem łzy w oczach, gdy mama składała mi życzenia, abym nigdy nie był smutny abym się zawsze uśmiechał, i gdyby się coś działo żebym jej wszystko opowiedziała, nie wytrzymałem poleciała jedna wielka łza. Gdyby było to taki łatwe.
|