Byliśmy przyjaciółmi,bo Ty tak chciałeś.Wiedziałam,że to nie wypali,bo ja czułam coś więcej,ale Ty powiedziałeś,że jesteś moim przyjacielem i koniec.
Szliśmy długą polną szosą.Śmiejąc się opowiadaliśmy sobie o swoich znajomych.Kiedy wspomniałam o moim byłym wplotłeś palce między moje.-Ejj!-krzyknęłam-Przecież wiesz,że to stare dzieje i nic mnie z nim nie łączy.Stanął na przeciwko mnie i wziął moją twarz w dłonie.-Doskonale to rozumiem,ale czy to wszystko było warte aż tylu wypłakanych łez,bólów głowy?-Nie,ale go kochałam.
Przybliżył się.Poczułam jego mocne perfumy,które dostał ode mnie na Boże Narodzenie.-Chciałbym,żebyś tego drugi raz nie doświadczyła.
I pocałował mnie,w ten zimny grudniowy wieczór.
|