teraz najbardziej na świecie potrzebowała Jej. przyjaciółki z którą mogłaby iść na kęciołki i spokojnie porozmawiać. tylko Jej mogła wyżalić się ze wczorajszej smutnej Wigilii.. on spieprzył tą atmosferę.. kiedy wszyscy radośnie śpiewali kolędy i cieszyli się świętem, on pijany wszedł i rzekł: Kurwa nie cieszcie się tak, święta miną i wy zapomniecie już być dla siebie tacy mili.. i wyszedł. wszystko zepsuł.. / karolinajestem
|