I po raz kolejny dziękuje Bogu za moją rodzinę. Za mamę, która chociaż czasem surowa zawsze stara się żebyśmy mieli jak najlepiej, z którą mogę pogadać o wszystkim. Za tatę, za tą jego mądrość która zawsze mnie fascynowała, a zarazem to poczucie humoru, uśmiech na twarzy i zarażaniem mnie swoimi pasjami. Za braci, którzy pomimo wieku wciąż zachowują się jak dzieciaki, z którymi spędzam tyle świetnych chwil i za to, że wiem że w każdej chwili mogła bym na nich liczyć. Kocham Was, pomimo tych wszystkich kłótni, wielu nie potrzebnych słów./ pijanasloncem
|