Wszystko to co napisałaś interesuje mnie jak moja ostatnia biegunka. Ale przynajmniej się uśmiałem czytając ten wpis. Wiem wiem, to nie o mnie. Ale dziękuje za niego. Miło, że poświęcasz czas na pisanie o mnie. Miło, że pokazujesz, że coś jeszcze Cię męczy i musisz o tym napisać, bo przecież nie podejdziesz i nie powiesz tego wszystkiego wprost. Cieszy mnie to, że myślisz o tym. Jestem z siebie dumny, że Cię trochę boli, bo tak jest. Ahahahaha. Pamiętaj, że cały ten ból jest bólem, który sama sobie sprawiłaś, także tego... Samozagłada? Jeszcze trochę. O i tego no, merry christmas kurwa! Bo skoro uczestniczysz na spotkaniach związanych ze świętami to przyjmiesz moje szczodre życzonka. Hakuna matata i chuj! xD
|