Co wieczór mam tak samo, do snu kołyszą mnie łzy tęsknoty,
nadzieja , która ciągle wierzy w to , że w końcu się odezwiesz,
moje drżące ciało, które woła za Twoim i rozum,który wręcz krzyczy abym się w końcu ogarnęła,
ale ja nadal, co wieczór słucham mojego małego i złamanego serduszka, które tęskni za Twoją miłością i obecnością.Ale ciebie już to pewnie mało co obchodzi/...
|