Płakałam , histeryzowałam , żałowałam tego że przepisałam się,nie mogłam znaleźć z wami kontaktu na nowo,nie wiem czy nie chcieliście czy nie umieliście ale nie pogodziliście się z tym ,oglądałam nasze/wasze zdjęcia -wczoraj- nie wierzyłam że rozjebałam coś tak pięknego , zadzwonił domofon mama odebrała i mnie zawołała kto stał na dole? Wy , zamieniliśmy tylko parę słów ale uśmiech mi z twarzy nie schodzi, mam łzy w oczach na wspomnienia o was , ale człowiek uczy się na błędach / amit
|