'Nie uratowała mnie powódź,
mimo że leżałam już na dnie.
Nie uratował mnie pożar,
mimo że paliłam się przez wiele lat.
Nie uratowały mnie katastrofy, mimo że
przejeżdżały mnie pociągi i samochody.
Nie uratowały mnie samoloty, które
eksplodowały ze mną w powietrzu.
Waliły się na mnie mury wielkich miast.
Nie uratowały mnie grzyby trujące
ani celne strzały plutonów egzekucyjnych.
Nie uratował mnie koniec świata,
ponieważ nie miał na to czasu.
Nic mnie nie uratowało. ŻYJĘ.'
|