W głośnikach maksymalnie grała muzyka. Stałam przy stole rozmawiając z przyjacielem, powoli sącząc drinka. Podszedłeś i objąłeś mnie od tyłu. Zamknęłam oczy, koncentrując się na Twoim dotyku. Odwróciłam się. Uśmiechnąłeś się do mnie. Kontynuowałam rozmowę z kumplem, a Ciebie już nie było. Rozejrzałam się i zauważyłam, że zbliżasz się na niebezpieczną odległość do mojej przyjaciółki. Spojrzałam zdumiona na tę niezrozumiałą sytuację. Zmieszałeś się i po chwili stałeś już obok, próbując czule mnie przytulić. Delikatnie próbowałam się wyswobodzić z Twoich silnych ramion. - Jak Ty tak do każdej, to ja podziękuję.. - skierowałam się w stronę parkietu. Poczułam, że ciągniesz mnie za rękę. - Do każdej? Nie taki ze mnie playboy jak ci się wydaje. Przytuliłeś mnie mocno, a ja już nawet nie chciałam Ci uciekać. W takich momentach miałam stuprocentową pewność, że jesteś mój na wyłączność, żadna inna nie wchodziła w grę. Spojrzałeś na mnie rozbawionym wzrokiem i poprosiłeś do tańca..
|