Odkąd kryształowy ekran zgasł, mam trudności z wysławianiem się
i wciąż szeroko otwieram oczy ze zdziwienia.
Nie mam pojęcia, co znaczą rzeczy, których się dowiedziałam,
lecz mam świadomość, że istnieje szansa nie tylko,
by zmienić moje życie ale najprawdopodobniej cały świat.
Muszę przyznać, że to niesamowite uczucie mieć dostęp do tak potężnej mądrości,
chociaż odpowiedzialność, która się z nią łączy, także jest ogromna.
Bo co niby mam zrobić z wiedzą którą zdobyłam?
Czy te informacje pokazano mi z jakiegoś powodu?
Jakiegoś ważniejszego, większego niż moja osoba?
Może ktoś oczekuje ode mnie czegoś, czego nie jestem świadoma?
A jeśli nie-o co w takim razie chodzi?
|