Probowalam sie do ciebie dodzwonic niestety na darmo. "abonent jest czasowo niedostepny prosze..." Na dworze zimno wiec weszlam na stacje zeby poczekac na moich rodzicow ktorzy mieli mnie podwiesc do domu. Spotkalam dwie kumpele z gimnazjum smialysmy sie i wyglupialysmy, zapowiedzieli ich pociag wiec musialy isc na peron. Siedzialam sama nagle zobaczylam jak wychodzisz z jakas laska z kawiarni. Zrobilo mi sie goraco a pozniej zimno goraco i zimno tak na przemian. A ostatnio mowilam ze nie jestem o Ciebie zazdrosna. Sama siebie oszukiwalam. Podszedles do mnie pytajac czy ide na pociag. - Nie.- odparlam ze zloscia i cynizmem w glosie. Nawet sie na Ciebie nie mialam ochoty patrzec. Jedyna mysl ktora ciagle przewijala mi sie przez glowe to bylo to zebys jak najszybciej poszedl. - To z kim jedziesz?- zapytales - Z kolega.- Najwyrazniej zabolalo odwrociles sie i poszedles na peron. A raczej pobiegles za ta swoja "przyjaciolka". Nie masz pojecia co wtedy czulam. / mojeee
|