|
lolcia9310.moblo.pl
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na ciało. Na muzykę. N
|
|
|
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze ♥
|
|
|
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
|
Nie ważne gdzie, ważne z kim...
|
|
|
cz1/ wspolne bicie serca posrod kretych drog przystanek szczescia wsrod tych zakazanych roz pejzaz piekna skrywany tuz pod płótnem obraz sie rozmywa gdy łza splywa po lustrze widok barw cieplo słow chec bycia tu niewiem jak okreslic ten wydarzen nurt plyne wiec powoli delikatnie ale pewnie kocham juz kocham wciaz sam niewiem ile to juz razy los mi podcial skrzydla wole tu nie liczyc dedal pewnie by mnie wysmial wybija dwudziesta z nia minut dwanascie jak na nia patrze to chyba juz nie zasne list trzymam w dloni dlaczego ten ostatni kto znow zawinil diabel sam rozdawal karty kolejne wyrazy splywaja po mej rece czas na sen moze jutro bedzie lepiej
|
|
|
cz2/ zasypiam. czy wroci? niewiem, tu na pewno dzien goni dzien, a w sercu ciagle ciemno, wychodze, nie czekam, niewiem kiedy bedziesz, kolacja juz stygnie od miesiaca albo lepiej
|
|
|
cz3/ codziennie rano budza sie nowe nadzieje sen dreczy mnie jak bym zabijal codziennie spogladajac w lustro nieiwem kogo widze czlowiek widmo moim statkiem wciaz to zycie przemieszczajac droge wydeptane mam swe scieszki na nich radosc szczescie szczypta pecha me kleski wiosna rodzi milosc pieniadz rodzi przemoc dwie oddzielne sprawy a tak w parze ida czesto odplywam w ta odchłan bez planu wedrowki mape ma dzis ten co juz nieraz leczyl smutki przechylajac dno zalewamy swe powody rano budzac sie ze skaza nocnej wojny to juz nie ta bajka o rycerzu w pieknej zbroi brak tej jednej ktora musial by uwolnic z wielu pieknych basni czas juz wyrwal strony czy to brak poetow czy smierc barwnych milosci!
|
|
|
' Bawisz się uczuciami jak dziecko klockami . Budujesz i rozwalasz .
|
|
|
Zakochanie. Przed użyciem zapoznaj się z sercem drugiej połówki, lub skonsultuj się z rozumem, gdyż każda miłość niewłaściwie zawarta zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.♥
|
|
|
` Moje serce zamarło na moment, potem ruszyło biegiem, potknęło się i padło na pysk.
|
|
|
` ten pan , o nienagannym uśmiechu i pięknych oczach, jest dla mnie bardzo ważny .♥
|
|
|
,,Nie czekaj aż burza minie. Naucz się tańczyć w deszczu" ;) ;*
|
|
|
." Panie przodem" - czyli : Daj mi przez chwilę popatrzeć na Twoją dupe. .♥
|
|
|
|