dziś robiłam porządki na półkach. na jednej z nich stały miśki , z różnych okresów mojego dzieciństwa. śmiesznie wyglądały na tle mojego urządzonego "po dorosłemu" pokoju. stwierdziłam, że trzeba je sprzątnąć. kiedy chowałam je do worka, a potem na dno szafy, chciało mi się ryczeć. ze schowanymi pluszakami , skończył się jakiś etap mojego życia, który już nigdy nie wróci. to boli. // neast
|