Było w nich coś niesamowitego. Rozumiała każde jego słowo, każdy jego gest był odzwierciedleniem jej marzeń. On był przy niej, a ona przy nim. Nazwałabym to miłością, gdyby nie fakt, że on miał ją tylko za najwierniejszego przyjaciela, osobę, która zawsze będzie i pomoże.
|