zieleń Twoich oczu pochłania mnie bez reszty, nie potrafię utrzymać się na powierzchni własnych myśli. tonę w nich, jeszcze mocniej, jeszcze bardziej brakuje mi tchu. po omacku szukam Twojego dotyku, Twojego oddechu. chcę odejść, ale brakuje mi sił. nie potrafię zatrzymać tego, co za chwilę nastąpi. ostatkami sił zawracam, niepełna. zostawiam cząstkę siebie na zawsze... w Tobie.
|