Gdyby nie ona, przyjaciółka od przedszkola, dziewczyna z którą chodziłem w wieku 10 lat, z którą przeżyłem swój pierwszy niefortunny pocałunek, dziewczyna, która stwierdziła, że nie będzie się już ze mną trzymać za rączkę, bo nie umiem całować. Jedyna dziewczyna na świecie, która potrafi postawić mnie do pionu i wyciągnąć z największego dołka, ta która zawsze jest obok. Gdyby nie Ona juz dwa razy było by za późno.
|