usiadła na fotelu i zaczęła płakać , objąwszy kolana rękoma , które uprzednio podkuliła pod brodę . tak bardzo nienawidziła siebie za to , co do niego czuła . nie powinna była . on nigdy nie należał do niej , nawet nie dał jej tego do zrozumienia , aby mogła wyciągać takie , a nie inne wnioski . oczarował ją sobą i to wystarczyło , aby straciła dla niego głowę . gdy był smutny , ona również czuła się źle . z kolei gdy miał lepsze dni , jej nastrój równie szybko się poprawiał . była gotowa zrobić dla niego wszystko... serce zakuło ją mocniej i pochyliła się do przodu , aby złapać głębszy oddech . wyprostowawszy się zapaliła papierosa i zaciągnęła się , niemal zachłannie . to przez niego się uzależniła . i choćby pragnęła tego ze wszystkich sił , palić nie przestanie. to od niego dostała , jego ulubionego , pierwszego papierosa , który wpędził ją w nałóg . to on kupił jej pierwszą paczkę , i to jego ulubionego papierosa , trzymała teraz w ustach .
|