Siedząc na parapecie z mp4 w ręku wzięłam się w końcu na odwagę i biorąc telefon do ręki zaczęłam pisać : ' Słuchaj ... Długo się się z tym zbierałam i zastanawiałam się nad tym i doszłam do wniosku że to będzie chyba najlepsze wyjście z tej chorej sytuacji , wiem ze to dziecinne pisać coś takiego esem , ale ja jeszcze zbyt dużo do Ciebie czuję żeby powiedzieć Ci to prosto w oczy , po prostu nie dała bym rady , no bo chodzi o to że ... moim zdaniem najlepiej byłoby skończyć z tym wszystkim co jest między nami , przepraszam ... ' po czym kliknęłam : wyślij do : ' Koochaniee ;* ;* ;* ' , a najdziwniejsze w tym wszystkim było to , że pisząc to z oczu nie popłynęła mi ani jedna łza , może ja już naprawdę się z niego wyleczyłam ?
|