Zniszczyłeś mi życie . Gdy byłam mała Ciebie ciągle nie było , bo wyjeżdżałeś zagranicę , a jeżeli już byłeś to pijany . Nigdy nie mogłam na Ciebie liczyć . Teraz gdy widzisz mnie na ulicy masz czelność mówić do mnie 'Skarbie' i pytać , dlaczego do Ciebie nie przychodzę . Nie zasługujesz już na miano ojca , bo nie wystarczy zasiać roślinkę . Trzeba jeszcze ją podlewać , wyrywać chwasty i przede wszystkim pokochać 'tato' , a nie przez tyle lat mieć w dupie . / ferbetka
|