Bo Bóg zesłał mnie dla Ciebie w tamtej chwili dlatego że szykował Ci plagę nieszczęść. Beze mnie nie dałbyś rady jej przeżyć. To ja Cię wspierałam duchowo gdy myślałeś, że już nie ma po co żyć.. To ja pozytywnie Cię nastawiałam i mówiłam, że kiedyś ta fala się skończy. Byłam jak Anioł, który leczy Twoją duszę w cierpieniu. A teraz módlmy się oboje, żeby Bóg zobaczył, że Anioł nie może bez Ciebie żyć i pozwolił mu przy Tobie zostać do końca Twoich dni..
|