|
Siedziała na oknie i czytała książkę.On stał z boku z kolegami i przyglądał się jej ukradkiem. Jego koledzy śmiali się a on udawał tylko że bawią go ich dowcipy choć tak naprawdę myślał tylko o niej. Była dla niego boginią, piękną dziewczyną o czarnych włosach niebieskich oczach i drobnej sylwetce.Nie mógł przestać patrzeć na nią, choć musiał udawać żeby nikt nie zauważył że gapi się na dziewczynę której nawet nie zna.Miał ochotę podejść do niej. Zagadać byle co by tylko na niego zwróciła uwagę.On najlepszy plejboy w szkole bał się zagadać do dziewczyny.
Zadzwonił dzwonek na lekcję. -Do następnej przerwy...pomyślał.//senioralna
|
Dodaj komentarz
