Część 2. ...Nagle wstał z ławki na której oboje siedzieliśmy , spojrzałam na niego oszołomiona , rzucił tylko że musi uciekać bo dzisiaj musi zająć się młodszą siostrą , zaczął iść ... Z amoku wyrwałam się sama - czekaj !-zawołałam - nie znam ani Twojego imienia ani adresu ... jak będę miała oddać Ci książkę którą nawet nie wiem czy mi pożyczasz. - Uśmiechnął się tylko łobuzersko i powiedział - Spotkamy się jeszcze w parku. Zapewniam Cię. - I ruszył w kierunku miasta.
Z otwartymi szeroko oczami i zapewne bardzo głupią miną stałam na środku parku .
Nigdy nie zachowywałam się podobnie.Zawsze co do towarzystwa chłopców byłam raczej wyluzowana , od czego ma się starszych braci . Ale ten tajemniczy brunet które nawet nie ujawnił mi rąbka siebie zadziwił mnie bardzo ... W Końcu ruszyłam a raczej poczłapałam w dalszych przemyśleniach do domu . Zrobiłam gorące kakao usiadłam na łóżku i oczywiście zatraciłam się w owej książce ...CDN
|