co on sobie k*rwa myśli ? jest zazdrosny o to, że rzucam się śnieżkami z kumplami na szkolnym korytarzu ? albo, że śmieję się z chłopakami ? żałosne. taka ' święta krowa ' nawet nie podejdzie i nie zapyta, co słychać. tylko siedzi i się patrzy, jakby był seryjnym mordercą, a ja byłabym kolejną ofiarą.
|