Wyszlam ze szkoly . bylo strasznie zimno .zaczelam szukac rekawiczek w torbie . uslyszalam jakies kroki za mna .podnioslam glowe i zaniemowilam . to byl on . spokojnym , opanowanym krokiem podszedl do mnie i zapytal " co slychac ? " stanelam jak wryta . jak on smie ! najpierw zerwal i wyzwal od kurwy a teraz jak gdyby nigdy nic pyta " co slychac ? " strzelilam mu liscia , odwrocilam sie i pobieglam ile sil w nogach . mialam dosc , lzy splywaly mi strumieniami .
uspokoiłam sie po za paleniu pierwszego papierosa skończywszy na dwunastym . / wantedxd
|