Dziwnie, nijako, nie wiem jak mam określić stan w którym się znajduję, Chyba to już całkowita akceptacja, jestem do tego stopnia pogodzona z losem, że nie mam nawet siły rozmyślać, analizować i snuć wizji typu"co by było gdyby..." Jest tak cicho, spokojnie,pusto.Telefon nie dzwoni, nie oczekuję żadnych wiadomości, nie podoba mi się ten stan.
|