wczoraj leżeliśmy tak niezdarnie na jego łóżku . wtuleni w siebie .. bosz! jak mi było dobrze , na każdym skrawku ciała czułam ciepło już zapomniałąm jak niedawno bolało kiedy odszedł z mojego życia ktoś ważny . pocałowałał mnie w skroń - wiesz robaczku ? .zaczął . - albo już nic . tylko Cie kocham . scisnęłam dłoń na jego brzuchu .. zaczęłam miętolić jego koszule . przyciągnęłąm do siebie i pocałowałam . pocałunek delikatniejszy niz `ptasie mleczko` . - truskawkowa ? . - tak jak lubisz . - to ja chce jeszcze .. ;*
|