Wiem, masz mnie za najlepszą przyjaciółkę, za osobę, której można ufać, która zawsze wysłucha i doradzi. Zawsze mówisz, że jestem wyjątkowa. Każdą chwilą dzielisz się ze mną natychmiast. Patrzysz na mnie i wtedy na twojej twarzy pojawia się uśmiech. Nie wstydzisz się przy mnie płakać i robić głupich rzeczy. Ja z resztą tak samo. Myslisz o mnie przez większość dnia i nie możesz doczekać się aż się zobaczymy i podzielisz się ze mną wszystkim co spotkało Cię, w czasie gdy nie byłeś ze mną. Dzielę się z Tobą nawet resztką kanapki, a jak coś przeskrobiesz, obrażam się i wtedy tak słodko mnie przepraszasz. NIe wstydzę się pokazać Ci bez makijarzu, w piżamie, z wielką szopą na głowie i podpuchniętymi oczami, bo i tak wiem, że Cię to do mnie nie zrazi. Uwielbiasz jak się czymś cieszę. Zastanów się teraz. Czy to nie jest właśnie miłość?
|