siedziała sobie sama,pod klasą.przyjaciółka była chora a ona czytała książkę. Nie była postrzegana w szkole jako kujonka. Na pewno nie ze średnią 3.0 :) ale uwielbiała czytać. I w tym momencie,podszedł do niej chłopak. Jej były chłopak. Wziął książkę i przytoczył bardzo romantyczny kawałek. Dziewczyna płakała,myślała,że zaraz coś się wydarzy. A chłopak wstał i zaczął się smiać,odwrócił się na pięcie i krzyknął do kolegów "a nie mówiłem,że idiotka sie rozklei.?!"
|