jakoś nie mogę zasnąć, a serce to mi tak napierdala, jakby miało mi zaraz połamać żebra...
nie mogę tak żyć. Nie mogę każdej nocy przewracać się z boku na bok i udawać, że to po prostu łóżko jest niewygodne...
Obejrzałam mega film, który daje dużo do myślenia.
I to pewnie dla tego męczy mnie bezsenność. Przez film, a nie przez wspomnienia. laadyy
|