| zrozumiałam, że Ciebie nie ma i nie bedzie. że nic z tego nie będzie.  "my" to tylko moja jebana wyobraźnia, marzenia.  ta cholerna pustka, nie będzie już tych spojrzeń, Twojego uśmiechu, tych rozmów, kiedy mówiłeś mi wszystko o problemach, przemyśleniach. czuję się tak jak bym w połowie umarła, bo Ty byłeś kawałkiem mnie a Ciebie nie ma. |