Marzę o Tobiekażdego dnia,
Marzę o Tobie każdej nocy,
Czekam na Ciebie wciąż w moich snach, wśród bezkresów mroku zmierzchu.
Tak jak ostatni liść na jesiennym drzewie, boję się, że spadnę i bezwładniegnany przez deszcze i znoję przepadnę.
Bo bez Ciebie nie mam nic.
Nie mam tlenu, dzięki któremu mógłbym oddychać.
Nie mogę złapać promieni słońca, dzięki którym mógłbym rozkwitać.
Nie mam tej siły, która by skały niszczyła, która żadnej ciemności się niebała, która tylko dzięki Tobie we mnie się tliła.
Wśród tej ciszy nocy, gdy nasze gwiazdy świecą cichutko na ciemnym niebie, memyśli oszalałe wciąż biegną do Ciebie.
Czy znajdę drogę do Twych snów? Nie wiem.
Lecz szepczą one " Chodź do mnie"
Nim odejdę stąd, na zawsze.
|