Czasem mam ochotę przytulić się do Ciebie i powiedzieć jak bardzo Cię kocham, ale wtedy uświadamiam sobie, że Ciebie już nie ma. Że już nigdy nie spojrzę Ci w oczy i nie będę mogła się do Ciebie uśmiechnąć. Wtedy nienawidzę Boga za to, że mi Cię zabrał. Ale nic z tym nie zrobię obiecałam Ci że będę żyć i spełniać swoje marzenia i zrobię to, ale bez Ciebie to nie ma sensu...
|