|
zmadrzeej.moblo.pl
Stali naprzeciwko siebie . Obydwoje nie wiedzieli co powiedzieć . On mierzył ją wzrokiem ona popatrzyła mu w oczy . Nagle tak jakby coś przypomniało jej się . No tak pr
|
|
|
Stali naprzeciwko siebie . Obydwoje nie wiedzieli co powiedzieć . On mierzył ją wzrokiem ona popatrzyła mu w oczy . Nagle tak jakby coś przypomniało jej się . No tak przypomniało jej się jak ją zranił . Więc zrobiła następny ważny krok w ich znajomości . Odsunęła go ręką i nie spojrzawszy się na niego ominęła go bez słowa . Czując na policzkach łzy ./belaaxd
|
|
|
- nie mogę ostatnio spać w nocy. - to kup sobie misia. - ale ja chcę dużego. - to kup dużego. - ale takiego jak ja chce nie ma w żadnym sklepie. - to jakiego Ty chcesz ? - takiego jak Ty. takiego nie ma w żadnym sklepie.
|
|
|
- Czy to na prawdę zapach szczęścia? - Czemu pytasz? - Wiesz... ja nigdy go nie czułam, więc powiedz. - Tak. właśnie tak pachnie szczęście ./paralyzeddreams
|
|
|
-Czy ja śnię.? -Nie . -Więc dlaczego tu jesteś.? -Bo mnie potrzebowałaś. -Ale.. -Tak , kocham Cię. !
|
|
|
-Brzmisz jak zazdrosny chłopak. -Tak, jasne. Chciałabyś. -Nie. -Ty chciałbyś. -Proszę.Zapominasz, z kim rozmawiasz. -Ty też. -Czy ty... lubisz mnie? -Zdefiniuj "lubić". -Żartujesz... Nie wierzę. -A myślisz, że jak ja się czuję? -Nie mogę spać, niedobrze mi,jakby coś było w moim żołądku, latającego. -Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać. -Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja. - Wiesz, że kocham|wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują. Ale te motyle muszą zostać wybite. -Dobra. I tak nie były zbyt duże./asiczkam
|
|
|
Dzisiaj i każdego dnia jest tak samo, nie chcemy stracić ani sekundy. Teraz już wiem, że jutro też będziesz mój. I jutro i zawsze. I choć nigdy nie mogę się Tobą na cieszyć to wiem, że czeka mnie jeszcze wiele cudownych chwil z Tobą. I nie boję się puścić Twojej ręki przy pożegnaniu, bo wiem ze znów będę mogła ją trzymać i będzie nadal moja./asiczkam
|
|
|
dusząc się płaczem, zrozumiała, że wciąż jej na nim zależy. pomimo, tego wszystkiego co jej zrobił. pomimo, tego jak ją skrzywdził/abstracion
|
|
|
skończona kretynka! - stała, krzycząc do lustra. po raz kolejny, pomyślała 'on jest inny'. po raz, kolejny doznała, tego pieprzonego rozczarowania. standardowe zakończenie, jej życiowej miłości. wnioski? zero, facetów do końca dni./abstracion
|
|
|
-Najlepszy facet dla niej..teraz byl skonczonym draniem..
|
|
|
rób co chcesz, bierz, niczego nie żałuj, chciałeś?- wybrałeś. W dupę mnie pocałuj...
|
|
|
nie piszesz, nie dzwonisz...przecież kochałeś. - juz zapomniałeś ?
|
|
|
dotknęłam nieba z Tobą za rękę. ale jak to w snach bywa skończył się szybciej niż myślałam./kejcikowa
|
|
|
|