|
zmadrzeej.moblo.pl
z pistoletem przystawionym przy skroni z popękanymi ustami łzami w oczach stojąc przed Nim wykrzyczała mu prosto w twarz jak bardzo go nienawidzi za te wszystkie
|
|
|
z pistoletem przystawionym przy skroni , z popękanymi ustami , łzami w oczach stojąc przed Nim wykrzyczała mu prosto w twarz jak bardzo go nienawidzi , za te wszystkie rany które zrobił na Jej sercu , że Jej serce niechciało przestać Go kochać choć tyle razy już mu powtarzała że On jest nieodpowiedni dla Niej i że On jej nie kocha , a miłość nieodwzajemniona jest bez sensu. Mówiła też , że już nie wytrzymuje i że dziś się zabije..On jednak delikatnie wyjął jej pistolet z dłoni , przytulił i powiedział - ' Ty mój głuptasie.. ' po czym ją pocałował ..
/martusia005
|
|
|
nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt albo jego miłość. nie mogę sobie wyobrazić, że mogłabym Cię stracić. | yourvalentine
|
|
|
Pewnego dnia źle się poczułam. Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział: - To nic poważnego! Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki. Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania. Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść. "Jego uśmiech - 3 razy dziennie Pocałunki - do utraty tchu Otulić - Jego ramieniem się proszę Kocham Cię - Usłyszeć te słowa, chociaż jeszcze raz z jego ust" Farmaceutka miała rację - nie do zrealizowania...
|
|
|
lubiła kroić cebulę. wreszcie mogła swobodnie płakać, bez natrętnych pytań 'co sie stało'.?
|
|
|
Czasami trzeba pocierpieć, żeby naprawdę zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo się kogoś kocha.. A, miłość rani. Tylko nie mów, że o tym nie wiedziałeś.?
|
|
|
Zawsze uważałem cię za najpiękniejszą dziewczynę na świecie. - Naprawdę? - Odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem. - To bardzo miłe... Zrobiłeś mi przyjemność. Inni też mi to mówili, ale to było bez znaczenia. - Uważałaś, że to żart? - Nie... Po prostu... nie zwracałam uwagi na to, co mówią. Dopiero ty... To, co mówisz ma dla mnie znaczenie
|
|
|
Pamiętam kiedy spytałaś.: - a ty masz chłopaka? - hmm mam znaczy miałam . -dlaczego z nim zerwałaś ? - bo nic do niego nie czułam .. Kilka tygodni później : - I co znalazłaś kogoś kogo będziesz kochała ? -nie ! - dlaczego ? - bo właśnie pokochałam jego i nie mogę o nim zapomnieć ...
|
|
|
Nigdy nie będę miała jego brudnych skarpetek pod łóżkiem, jego wody po goleniu na mojej półce w łazience i odgłosów Counter Strike w pokoju obok. Uświadamiając to sobie rozpłakałam się jak mała dziewczynka na widok spadających na ziemię lodów.
|
|
|
`Kocham Cię? Tak, nie mogę inaczej, inaczej się nie da. Pamiętam jeszcze spacery we dwoje, bez skarg na bolącą nogę i mecz, którego nie oglądałeś, bo chciałam porozmawiać, i ten wieczór kiedy przybiegłeś, bo poprosiłam: bądź teraz ze mną. Byłeś, trzymałeś za rękę mimo, że wydaje Ci się śmieszny mój lęk przed ciemnością. Byłeś, tego się nie zapomina. A może to tylko kwestia przypadku, ze dziś nie pójdziesz ze mną do parku, bo nie możesz i może to zwykły zbieg okoliczności, że nie porozmawiamy, bo jesteś zajęty, a może to ta boląca noga teraz się Tobie mści, a może wieczory zbyt zimne byś mógł przybiec do mnie, a może to moja wina, może nie proszę tak jak trzeba, może nie wyglądam jak powinnam, może swoim 'ja' zmuszam Cię do tych codziennych kłamstw. Tak! Uwierzę jeszcze dzisiaj, że ja jestem winna. Nie Ty, Ty jesteś niewinny, bo zbyt mocno Cię kocham być mógł być winnym..`
|
|
|
teraz nawet o mnie nie myślisz. obiecałeś układać z nachios moje imię. obiecałeś przypalać mleko, tak jak ja to zawsze robiłam przez nieuwagę, gdy odpisywałam Ci rano na smsa.. przysięgałeś, że koniec świata zostawisz dla nas. Dziś masz uczulenie na laktozę, mylisz moje imię z imieniem jakiejś statystki z reklamy na polsacie.. a koniec świata trafił szlag. Tak po prostu.
|
|
|
Kilka nieudanych związków.Wymarzyła sobie, że kiedyś będzie cholernie szczęśliwa, pozna kogoś takiego, kto nie będzie jej sterować, oszukiwać i olewać.Miała to być osoba niesamowicie szczera, która zawsze mówi to co myśli.Aby nie zastanawiała się dlaczego , go nie ma i nie wymyślała sobie swoich historii jakie jej podsuwała fantazja. Miała być ważniejsza od kolegów, którzy i tak kiedyś odejdą. Udało się i nigdy więcej nie wierzyła bym którzy mówią , że nie warto marzyć.
|
|
|
Już kilku mężczyzn w Jej życiu, wyznało Jej miłość. Różnie : słodkimi wyznaniami, oddaniem, czułymi gestami, czynami. Ale, to On powiedział `albo Ty, albo żadna inna` i to sprawiło, że jedynie Jemu uwierzyła w stu procentach.
|
|
|
|