|
zlodziejczasuiniewczasu.moblo.pl
Kłamstwo zabija Empatę czy wygra?
|
|
|
Kłamstwo zabija Empatę, czy wygra?
|
|
|
"Boję się, że zapomni o mnie jednocześnie kochając, czy miłość wtedy wystarczy?"
|
|
|
Na psychice blizny, na duszy rany, nie ufa mi, a ja nigdy bym jej nie skrzywdził. Kocham ją, zawsze będę. Będę przy niej, kiedyś mi zaufa. [30 sierpień]
|
|
|
Wszedłem w ciemną uliczkę,robiłem to wiele razy,kolejna noc i kolejny złoczyńca,idzie za kobietą,chce ją skrzywdzić.Przyśpieszam kroku,spoglądam na dłoń bandyty i widzę ostrze.Mrużę oczy i mówię przyciszonym głosem tak,żeby ona nie usłyszała-Zostaw ją zboczeńcu-mężczyzna gwałtownie się odwraca a kobieta oddala niczego nieświadoma,uśmiecham się lekko,jest pewny siebie-myślę.Podchodzę a on podnosi nóż.Uderzam z szybkością błyskawicy w jego kolano,które łamie się z lekkim trzaskiem, a on z krzykiem upada na ziemię otwierając szeroko oczy-Proszę nie-mówi a ja tylko się uśmiecham i pluję na niego.-Ścierwo, zawsze tacy sami,może i nie jestem lepszy niż ty,bo zabijam ludzi,ale przynajmniej je ratuję.Dociskam stopą jego dłoń tak,że nóż wypada mu z dłoni.Nachylam się i biorę go w dłoń.Widzę strach w jego oczach,widać i czuć.Empatia zawsze w tym pomaga.Widzę w jego oczach strach skrzywdzonych kobiet.Krzywię się.Zabijam go jednym pchnięciem w serce.Wychodzę z uliczki zdejmując rękawiczki...
|
|
|
Usiłował wydobyć z siebie jakiekolwiek słowo w odpowiedzi na tę informację, zamiast tego rzucił telefonem o ścianę i upadł na kolana. Z jego oczu nawet nie popłynęły łzy. Wszystko wirowało. Stało się nierzeczywiste. Złapał się za głowę i zaczął nią potrząsać. Ból, ogrom bólu, który poczuł łamał mu serce, serce i tym samym duszę. Chcąc odwrócić uwagę od tego bólu uderzył w podłogę tak mocno, że panel popękał, ale on sam nic nie poczuł, jego dłoń krwawiła, jego dusza umierała. Otwarły się drzwi do jego pokoju i wpadła mama z krzykiem - Co Ty... - On tylko szlochał, nie mógł już powstrzymywać łez. Mama podbiegła i przytuliła go jak małe dziecko. Wszystko się zmieniło. Ona...ona...ona nie żyje mamo, ona nie żyje...
|
|
|
Mój dobry humor pojawia się i znika niczym morska bryza,
|
|
|
|