"Będąc w kościele i siedząc obok mamy powiedziałem po zakończeniu mszy, żeby zaczekała w samochodzie, a ja sam zacząłem myśleć. -Boże, spraw, żeby była szczęśliwa, jeśli chcesz, żeby była taka beze mnie to każ mi ją zostawić, dla niej oddam wszystko, zabierz moje życie, ale niech jest szczęśliwa. Błagam, zabierz mi wszystko, ale niech ona jest szczęśliwa, błagam. Po moich policzkach pociekły łzy. Powoli wstałem i szepnąłem - Proszę tylko o to, oddam wszystko.
|