|
rastaa.zioom.ej.malaa.moblo.pl
ZAWIESZAMY z powodu tego że już nic nie jest tak samo jak było dotychczas wszystko się pozmieniało a to tylko przez kilka osób które coś zniszczyły zniszczyły co
|
|
|
ZAWIESZAMY , z powodu tego, że już nic nie jest tak samo jak było dotychczas, wszystko się pozmieniało a to tylko przez kilka osób, które coś zniszczyły, zniszczyły coś cennego dla nas. Już nawet nie potrafimy się dogadać, więc prowadzenie tego jest bez sensu. Gratuluję tym osobom, osiągnęliście to na co tak długo czekaliście. Przepraszam, że zawiedliśmy. Podpisano: Klaudia i Adrian.
|
|
|
Zdarzyło się. Zakochali się w sobie , oboje bardzo dużo przeszli i bali się angażowac po raz kolejny , bali się zaufać. Jednak z każdą rozmową otwierali się przed sobą , ona czuła motylki w brzuchu .Nie chciał jej w sobie rozkochać. Bał się, że znowu będzie cierpieć a nie chciał widzieć smutku w jej oczach. Ale jednak stało się. Z każdym dniem kochał coraz mocniej. wiele osób patrząc się na ich szczęście miały ochotę najzwyczajniej to zniszczyć, nie dali się . Ich miłości nie dało się zniszczyć nawet sporej odległości jaka ich dzieliła . Chcieli spędzić ze sobą resztę życie.
|
|
|
A kto uważa że Klaudia świetnie pisze ? : D
|
|
|
Kto uważa , że ADRIAN świetnie pisze ? ; )
|
|
|
Wiedział, że gdy powie co tak na prawdę czuję do niej, wszystko się zepsuję a zwłaszcza przyjaźń, która wiele dla nich znaczy. Ale musiał, po prostu musiał jej powiedzieć o wszystkim. Powiedział ,a ją wmurowało . Nie miała pojęcia co mu odpowiedzieć , co robić . Zależało jej na nim , ale jako na przyjacielu , kochała go z całego serca ale jako młodszego brata , uwielbiała spędzać z nim czas i śmiać się do łez . Wiedział , że gdy powie że go nie kocha straci w nim przyjaciela , ale gdy zgodzi się z nim być tez po pewnym czasie jest możliwość , że im sie nie ułoży Żałował, cholernie żałował tego, że jej to powiedział . '' Zachowałem się jak dupek '' po tych słowach ją przeprosił i wyszedł . Dalej się przyjaźni , nie zamierzali tego kończyć , przecież byli dla siebie tak bardzo ważni . Może z begiem czasu i ona go pokocha , tak samo jak on kocha ją .
|
|
|
Uwielbiała jego za duże bluzy , które zawsze dawał jej gdy spędzali wspólnie wieczór na dworze . Czula się taka cholernie ważna kiedy odprowadzał ją pod samą klatke i czekał pod nią dopóki nie zobaczył zapalonego światła w jej pokoju .Była dla niego na prawdę ważną osobą, zależało mu na niej jak na nikim innym. Był przy niej zawsze. Spotkania stawały się coraz częstrze, mimo tego iż jest jego przyjaciółką poczuł coś do niej, coś czego nie był w stanie wytłumaczyć.Nie wiedziała o niczym , od dziecka przyjaźnili się więc myślała że tak już będzie zawsze chociaż od dawna miała nadzieję , że kiedyś będzie łączyło ich coś więcej . Bała się mu to zaproponować bo ich przyjaźń znaczyła dla niej za wiele . Nigdy nie spróbowali . Umarli kochając się w sobie potajemnie .
|
|
|
Pewien chłopak, który własnie przejeżdżał tą drogą załuważył, że coś jest nie tak. Kazał zwolnić rodzicą i niewiele myśląc wybiegł z samochodu, kiedy tam podszedł zaczeli fikać do niego, rzucać się i grozić. Spojrzał kontem oka na tą dziewczynę i zobaczył w jej oczach przerażenie i strach, dało mu to jakąs tajemniczą moc, a jedną jedyną myślą było '' Nikt nie będzie bił kobiety ''. Dostał furii zaczął bić tamtych kolesi za to co chcieli jej zrobić. Złapał ją za rękę, dał swoją bluzę, '' Już nikt cię nie skrzywdzi '' powiedział zdyszany. Od tamtej pory był przy niej zawsze. [ Cz. 2 ]
|
|
|
Siedząc na lekcji , cały czas wpatrywała się w zegarek . Usłyszała dzwonek i jako pierwsza wyszła z klasy , podążając do szatni . Wychodząc , ze szkoły usłyszała głupie uwagi na swój temat chłopaków , którzy szli za nią , odwróciła się aby uświadomic im , że wcale nie mówią tak cicho jak im się wydaje , wtedy jeden złapał ją za ręke i stwierdził że idzie z nimi . Próbowała się wyrwac , ale oczywiste że miała mniej siły . oddalali się os szkoły i szli w strone parku . Miała nadzieje , że ktoś jej pomoże , ale lał deszcz, nikogo nie było w pobliżu, była przerażona. [ Cz. 1 ]
|
|
|
wyjęła szluga pytając czy ma ogień, wiedziała że nie lubi gdy pali. zrobiła swój wredny uśmieszek po czym sama wyciągnęła zapalniczke z jego spodni. nie wiedział co jej jest, nigdy wczesniej tak się nie zachowywała. Miała zaszkole oczy jagby zaraz miała zacząć płakać, wziął papierosa którego dopiero podpaliła i wyrzucił , złapał ją za brodę podniósł jej głowę i zapytał '' Spójrz na mnie, i powiedz co Ci kurwa jest ''. podąrzyła wzrokiem wkurzona za spadającą fajką." ej " szepnęła lekko spoglądając w jego oczy. na jej twarzy pojawił się przelotny uśmiech. " chcesz wiedzieć co mi jest ?! tak ? to prosze bardzo. kocham Cie kurwa gnoju ! nie ma sekundy żebym o tobie nie myślała, cześto można przyłapac mnie na usmiechaniu się samej do siebie, myślisz że zawsze tak miałam ? nie ! odkąd poczułam coś do Ciebie.." Przerwał jej delikatnie dotykając ustami jej ust , złapał ją za rękę i szepną '' Tak, ja ciebie też mała ''
|
|
|
- Co się stało ? - ktoś chyba wdarł się do mojego serca , bez pozwolenia . - Zabić go ? - chcesz popełnić samobójstwo ?
|
|
|
|