| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | zkochana.moblo.pl Nikomu nie można wierzyć ! |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nikomu nie można wierzyć ! |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| JEBIE SIĘ ! tak wszystko epicko po kolei, nie wiem czy taka osoba jak ja może żyć w tak śmiesznym i dziecinnym związku, to co jest po między mną a nim na dzień dzisiejszy to jest jeden wielki śmiech na sali...Czy to jest normalne żeby  być zazdrosnym o każdą osobę która do mnie podejdzie i coś mi 
powie ? Nie to nie jest normalne to jest chore i to bardzo, to co jest pomiędzy mną a nim zaczyna robić się toksyczne, dziwne i bardzo chore... Nie chce znowu przeżywać tego całego syfu na nowo nie jestem na to gotowa, to nie jest chyba jeszcze ten czas, najwyższy czas pomyśleć o tym ''związku'' ! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| cz.1 Tak że zaczynam pisać, bo muszę się wygadać ale tak naprawdę to nie mam komu choć otaczają mnie ''PRZYJACIELE" bo każdy z nich zauważa tylko swoje problemy, nie pytając co u mnie czy może czasami mi się życie nie jebie na wszystkie możliwe sposoby. Wczoraj porozmawiałam sobie z Szymonem i mi ulżyło, chyba to właśnie ten człowiek jest najlepszym materiałem na przyjaciela, po prostu uwielbiam tego człowieka, bo to właśnie z Szymkiem nie można się nudzić bo takiej opcji nie ma  , czuje się przy nim bardzo, bardzo bezpieczna i tak samo bardzo pewna, a o to chyba chodzi w przyjaźni ? ; ) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jeszcze wczoraj mówiliśmy sobie wszystko, a dzisiaj już nie potrafisz powiedzieć tego pierdolonego cześć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Coś w nas umarło i nie chce zmartwychwstać. I nie ważne, że dla ciebie to był nic nieznaczący epizod, bo dla mnie to był sens życia. Teraz zastanawiam się, co jest w tobie takiego, że gdy cię widzę nie nadążam za własnym tętnem. Wiem jedno. Nigdy nie stałam się bezsilna przez przypadek. Straciłam wszystkie siły na podstawie twoich kłamstw i pustych obietnic bez pokrycia. I chociaż z każdą chwilą nie ma cię coraz bardziej, ja wciąż pamiętam. Jedyne czego chcę, to by znów połączyły się nasze dłonie. Wiem, wiem - mam paranoję, ale co poradzę, że tak strasznie się boję? Samotność mnie przeraża. Dociera do mnie, że Cię nie ma i już nic na to nie poradzę. Czasem nawet zastanawiam się czy naprawdę istniejesz, czy może po prostu sobie ciebie wymyśliłam? Może to wszystko to zwykle urojenie? A może przeraża mnie, że zapomniałeś, a ja tkwię w miejscu z miłością do ciebie, której ty już nigdy nie odwzajemnisz? Nie mam pojęcia, ale wiem, że mieliśmy w tym tkwić oboje. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pamiętasz mnie? kiedyś podobno znaczyłam dla Ciebie wszystko. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię, ale ciągle o nim myślę i zastanawiam się co robi i jak się czuje, czy wszystko mu się udało i czy myśli o mnie tyle ile ja o nim. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Przepraszam że tak długo sie nie odzywałam, ale dopiero ogarnełam sie po pogrzebie najlepszej przyjacółki, jak by tego było mało wczoraj odeszedł odemnie ktoś bardzo wyjątkowy i jedyny w swoim rodzacju najlepszy przyjaciel jakiego można mieć...podobno przyjaź trwa na wieki właśnie podobno i słowami jakimi mnie pożegnał '' Żałuje że cie kiedykolwiek poznałam nie życze nikomu żeby wtrafil na Ciebie" Zabolało? strasznie to mało powiedziane boli jak cholera. I teraz najlepsze rozstałam sie z nim z chłopakiem który na ten dany momęt był jedyną osobą która mnie pocieszała i mogła zrozumieć. Odszedł bez żadynch słów bez żadnego cholerego przepraszam poprostu sobie odszedł...
Mam tego wszystkiego dosyć znowu zaczynają sie kłutnie z rodzicami zaczyna sie trzaskanie drzwiami, ucieczki, bite szło. Mam dosyć nie radze sobie z tym wszystkim nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na dworze, wszycy o mnie zapomieli... Bo ja im kazałam jedyne sms'y jakie dostaje są to od operatora. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Mówią mi, że on nie jest dla mnie, że znajdę kogoś innego, lepszego. Kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. A tak naprawdę nie mają pojęcia, że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! Ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. I wiesz co się okazuje? Że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! Nie ma i nie będzie, bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. Więc nie każcie mi rezygnować z marzeń, bo po stokroć powtarzaliście, że one się spełniają. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wiesz, jak to jest, gdy Twoje serce przebywa kilka kilometrów od Ciebie? nie wiesz co robić, łzy mimowolnie ciekną po Twych policzkach, oglądasz zdjęcia i przytulasz się do rzeczy przesyconych zapachem ukochanych, męskich perfum, palisz, papieros za papierosem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| W życiu bywa ciężko. Już takie ono jest. Upadki się zdarzają, ale i one są po to, by czegoś Cię nauczyć. Bo pomyśl: czymże byłoby szczęście, gdybyś nigdy nie cierpiał? A uśmiech? Bez łez nic by nie znaczył. Tak jak słońce najbardziej cieszy po burzy, tak prawdziwą radość można odczuć tylko wtedy, gdy w życiu zazna się także smaku goryczy.. |  |  
	                   
	                    |  |