|
zdefiniujmymilosc.moblo.pl
Niby jest dobrze ale skąd ta obojętność ? Dlaczego ten niedosyt czuje życia pokrętność. Niby jest dobrze lecz nie czuje się jak w niebie w którym momencie zgubiłem
|
|
|
|
Niby jest dobrze ,ale skąd ta obojętność ? Dlaczego ten niedosyt, czuje życia pokrętność. Niby jest dobrze lecz nie czuje się jak w niebie , w którym momencie zgubiłem radość sam nie wiem.
|
|
|
zastanawiam się czy myślisz o tym co ja robię. Nie teraz ale tak w ogóle. Czy myślisz przed snem czy ja już śpię ? Albo czy zastanawiasz się jak się czuje ? Czy pomimo rozstania, na myśl o mnie, o wspomnieniach pojawia Ci się uśmiech na twarz. Czy jeszcze myślisz o tym żeby być razem. Czy może przemyka Ci taka myśl przez głowę ? Czy nadal coś do mnie czujesz ? Czy masz czasami ochotę do mnie napisać ? Czy chcesz usłyszeć mój głos ? Czy chcesz spojrzeć w moje oczy ? Czy nadal chcesz poczuć dotyk mojej dłoni na Twojej ? Te pytania i wiele innych mnie dręczą. Chciałabym na nie odpowiedzi. Tylko boję się najzwyczajniej w świecie zapytać. Boję się reakcji i odpowiedzi, bo jak będzie na wszystko nie ? To mnie jeszcze bardziej zrani. Stracę chęć do czegokolwiek // zdefiniujmymilosc
|
|
|
czytam sms'y. te z kiedyś. stare jak świat nieliczne zachowane w archiwum i widzę. widzę jak było. pojawia się uśmiech . ciągły, ale nagle łzy spływają. ale ja nadal sie uśmiecham. to dlatego, że tęsknie. za nim. za jego głosem. za jego oczami. za jego śmiechem. za jego uśmiechem. za wszystkim związanym z nim...// zdefiniujmymilosc
|
|
|
Boję się. Boję się, że gdy na mojej drodze stanie ktoś z kim powinnam być. Ktoś, kogo Bóg mi wyznaczył, ja go odrzucę. Mimo, że coś poczuję nie przystanę na to. Uznam, że to nie to i odrzucę go. Stracę to, co powinnam przyjąć. To na co tak czekałam. To, ze względu na co musiałam cierpieć. Boję się tego. Stracę kogoś ważnego. Kogoś kogo już nie znajdę. Zejdę na złą drogę i trafię na kogoś niewłaściwego. I znów będę cierpieć. Znowu będę musiała czekać. To jest najgorsze. Nie chcę tego. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
Dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią okazywać współczucie ? W ogóle. Zachowują się jakby nie mieli serca. Najgorsze jest to, ze nie rozumieją, ze to że oni mają udane życie, nie mają zmartwień i nie tracą tego co najważniejsze inni nie cierpią. Nie wiedząc czy ktoś jest chory, został zraniony osądzają go. A na dodatek nie wykazują się zainteresowaniem dlaczego ktoś chodzi smutny, tylko ocenia po plotkach. Nie pomoże starszej pani na ulicy, bo ona sama sobie da rady, to zwykła starucha jego zdaniem. Gdy widzi chorą osobę, to nie interesuje się jej losem. Często wiedząc, że ktoś bliski umarł olewają to. Nie powiedzą nawet zwykłego "współczuje". Szkoda mi takich ludzi. Szkoda bo kiedyś oni nie doznają współczucia innych, gdy będzie ono potrzebne. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
Powoli ma dość już tej miłości wokoło. Wszędzie tylko miłość. Wszyscy się kochają, maja osobę na której mogą się wesprzeć a ja ? Ja nie. Nie żebym coś miała do miłości, skądże. ona jest piękna. Tylko jak na złość jestem sama. Teraz te wszystkie wiosenne dni, to jak nagle wokół wszyscy zaczynają się łączyć. każdy odnajduje drugą osobę. Nie ważne czy to pierwsza, druga, trzecia czy dziesiąta miłość. Ale jest. Kochają się - ich serce potrafiło ponownie pokochać. Darzą się ważnym uczuciem i wypełniają pustkę. Pomagają sobie nawzajem wyleczyć rany zadane na oślep przez innych. I to mnie dobija. Wszyscy wokół maja swoją miłość. Osobę na której mogą się oprzeć zawsze i wszędzie. To boli. Boli, że nie mam blisko miłości i płonącego uczucia. Niektórzy mają tyle miłości a dla mnie nie am przeznaczonego ani grama... // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|