 |
zapomnialem.jak.sie.kocha.moblo.pl
Miała tu być. Dzisiaj przy mnie. Obiecała wieczność ze mną. Że nie przestanie kochać a tymczasem pewnie mówi to samo innemu zakochanemu po uszy gościowi którego prawd
|
|
 |
Miała tu być. Dzisiaj, przy mnie. Obiecała wieczność ze mną. Że nie przestanie kochać a tymczasem pewnie mówi to samo innemu zakochanemu po uszy gościowi, którego prawdopodobnie czeka to samo , co mnie. Nie wiem co się dzieje, ale mimo tego wszystkiego, gdyby teraz stanęła obok nie zastanawiał sie ani chwili , tylko przytulił ją i powiedział te dwa słowa 'Kocham Cię', które ciągle przewijają się przez moją głowę. [z.j.s.k]
|
|
 |
Zabija mnie tęsknota. Za wspólnymi chwilami, Za pocałunkami i objeciami. Za Twoim zapachem. Głosem. Tęsknie za Twoim ciałem. Uśmiechem. Spojrzeniem. Czasem to wszystko wspominam, bo nie potrafię o tym zapomnieć, ale świadomość, że już zawsze będziesz daleko, że nie będzie Cię przy mnie, zabija. Rozpierdala mnie na miliony małych kawałków, które nie mają szans się poskładać bez Twojej obecności. [z.j.s.k]
|
|
 |
I tak , uciekne , schowam się przed bólem. Zabawię się nim tak , jak on to dotychczas robił ze mną. Bo nie chcę dłużej cierpieć. Pragnę się uśmiechnąć. [z.j.s.k]
|
|
 |
|
ej stary idź po wódkę, bo nie radzę sobie z jutrem. a dziś zabiera wszystko, bo całe szczęście gdzieś prysło.
|
|
 |
Powspominajmy razem. Może przypomni nam się jacy bylismy dla siebie ważni ? [z.j.s.k]
|
|
 |
Pamiętam jak skakała ze szczęścia kiedy przyjeżdzałem do niej nawet podczas deszczu. Kiedy mówiła mi wszystko co ją bolało. Gdy jako pierwszy słyszałem od niej o jej sukcesach, o których opowiadała z taką pasją. Pamiętam jej usta , który dotykały moich warg gdy tylko miała na to ochotę. Byłem tak strasznie od niej uzależniony, od jej ust, oczu, uśmiechu, zapachu od ciepła którym mnie obdarzala. I nagle trafiłem na odwyk, któreego za wszelką cenę chciałem uniknąć. Zabrali mi mój narkotyk i zaczeły się krzyki tlumione w sobie. Zaczęła się walka z teraźniejszoscią. Z dnia na dzień straciłem wszystko. a najgorsze było to że nie byłem w stanie nic zrobić, nie potrafiłem jej odzyskać. A może ona chciała żebym zawalczył. Może chciała zebym pokazał ze mi zależy. A ja, przytłumiony bólem zapomniałem o walce , na którą teraz jest za późno. [z.j.s.k]
|
|
 |
Myslisz , że bolało mnie to , jak dostalem pierwszą pałe w szkole, albo to że ojciec wciąż katował mnie i rodzine? Że bolało mnie to jak się ode mnie odwrócili wszyscy przyjaciele.? Masz rację. Bolało. Ale porównując to do straty Ciebie to powyzsze to jakby nic. Bo dopiero po Twoim odejściu zapomniałem jak się żyje, nie umiałem funkcjonować. Doskonale udaję, ale nadal nie posiadam umiejętności życia, tego normalnego , ze szczerym uśmiechem na twarzy. [z.j.s.k]
|
|
 |
A jak będziesz znowu z Nim przechodzić obok mnie i usłyszych głośny trzask , to nie przejmuj się, To tylko moje serce rozpadnie się na jeszcze mniejsze kawałki. [z.j.s.k]
|
|
 |
|
Bo ludzie jednak tak szybko nie zapominają. Oni zamykają się w sobie, duszą całą przeszłość i opanowują to do perfekcji. Świat to nazywa zapomnieniem./esperer
|
|
 |
A przed moją śmiercią zostawię pod Twoimi drzwiami kartkę , na której napiszę : 'hej Mała. Długo walczyłem. Cieszyłem się każdym Twoim usmiechem, chciałem dla ciebie jak najlepiej, nie wtrącałem się do Twojego życia więc nie mówiłem Ci też jak strasznie Cię kocham. Walkę przegrałem, serce aż do ostatniego uderzenia było wierne Tobie. I mimo, że pewnie nawet mnie nie kojarzysz, nie szkodzi, bo ja o tobie zawsze będę pamietał, Słonko. Będę patrzał na Ciebie z góry i wciąż cieszyl się każdym Twoim sukcesem. Będę otulał Cię wiatrem, więc nie chowaj się przed nim, a jak będzie padać to znaczy, że strasznie za Tobą tęsknie. Twój na zawsze. M.
|
|
 |
Nawet jesli usta mówią , że Cię nie kocham to serce i tak wie swoje. [z.j.s.k]
|
|
 |
Może to dziwne, ale ostatnio nie śpię. Siadam na łóżku, z telefonem w ręku i przeglądam nasze stare zdjęcia. Nie jestem słaby ,ale w takich chwilach jakoś nie kontroluję łez cisnących się do oczu. Patrze na ciebie, przyglądam się każdemu Twojemu szczegółowi i zastanawiam się , czemu dziś Twój usmiech nie jest tak wyrazisty jak kiedyś. Zastanawiam się czemu to się skończylo. Czy tęsknisz. A może tylko mnie kochałaś tak mocno, może inni nie potrafią dać Ci tego szczęścia, jakie otrzymywałaś ode mnie. A może to tylko marzenia wyprowadzają mnie ku takim refleksjom. I mam ochotę, a nawet pilną potrzebę do ciebie napisać. Zapytać o to wszystko co nasuwa mi się do glowy,ale to bez sensu, bo wkońcu ja już miałem swoją szansę,którą zmarnowałem i to mi nigdy nie da spokoju,i nie zasnę. A bół przerwie śmierć... kiedyś na pewno. [z.j.s.k]
|
|
|
|