|
zanka1.moblo.pl
Nigdy nie będę taka jak kiedyś. Niewinna odważna i pełna miłości.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Nigdy nie będę taka jak kiedyś. Niewinna,odważna i pełna miłości.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Popatrz na to inaczej. Obaj są przystojni, chodzą do naszej klasy i są niegrzeczni. Jak nie miałabym mieć do nich zaufania?
-Słyszę w tym zdaniu wyłącznie hormony.
-Odwal się. Sama przyznaj ,że myślałaś o całowaniu go.
-Nie. Nigdy. Ale ty zapewne myślisz o tym zaraz jak zobaczysz jakiegoś przystojniaka.
-Nie obrażaj mnie. Dobrze wiesz ,że tak nie jest.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Nie możesz tak żyć. Jesteś w celibacie czy co? Nie mów,że zobaczę cię w klasztorze. O nie,czekaj. Mam świetny pomysł. Święta Sara.-zaśmiała się. -Jak ładnie. Mogę zatrzymać tą bluzkę ,którą mi pożyczyłaś? Będę miała relikwię.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Trudno jest się przygotować na kłopoty i to w cztery minuty.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
,,Ważne jest czy kogoś kochasz
Ważne jest czy kochasz siebie
Ważne jest czy mówisz prawdę
Czy nikt nie płacze przez ciebie" /Hurt
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Au-syknął z bólu.Natychmiast go wypuściłam. Nie może cierpieć. Już nigdy więcej.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Znalazłam się sama w lesie. Było ciemno, nawet jeden promień nie przenikał baldachimu liści. Okręciłam się wkoło próbując coś wypatrzyć. Gdzieś z lewej strony dobiegł mnie szelest liści. Po moim ciele przebiegł dreszcz.Niepokojący dźwięk się zbliżał,przywodząc mi na myśl wszystkie przelęknione dusze ludzi,którzy umarli w cieniu dębu lub zagubieni w ogromnym lesie szukali drogi powrotnej do dawnego życia i najbliższych ludzi,których już nie zobaczą na tej drodze życia. Skupiałam się na myśli ,że to nie może zdarzyć się mnie.Jednak kogo by obchodziła jedna nic nie znacząca istota na całej liście imion i nazwisk zapomnianych już ,a przecież kochanych za życia. O mnie też zapomną. Wymarzą ze swojej pamięci,a stanie się to tak szybko, jak przecięcie nitki z pajęczyny na strychu. Nikt tego nie zauważy, bo kto przypomni jak już nie będzie tej osoby na świecie?Po prawej stronie pojawił się słaby płomień igrający wśród cieni. Patrzyłam na niego urzeczona.Tego właśnie szukałam. Promyka nadziei
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Czasami los jest dla nas łaskawy. Czasami sprawia ból. W każdej jednak możliwości daje on nam choć odrobinę szczęścia. Nigdy nie zostawia ,ani nie zapomina. Pozostawia zawsze nam wybór. My decydujemy ,jak będziemy korzystać z tej szansy.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Ile osób boi się zakochać?
Ile osób boi się nie zakochać?
A kto czuje ,że przegapi swoją miłość ,biorąc ją za zauroczenie?
Wbrew naszej woli zjawia się. Mimo błagań ucieka. Igra z nami parę miesięcy, tygodni, dni, godzin, minut ,czy może nawet sekund. Miłość to więź. Można ją przerwać. Gwałtownie przecinając, delikatnie nadszarpując. To takie kruche ,a zarazem takie mocne.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
MIŁOŚĆ to coś magicznego co przyzywa ją i jego.
a gdy już się spotkają to wielki huragan wzniecają.
a po huraganie wielkie zalanie,
gdy po smutku czas następny chłopak jest wśród was.
a po nim koniec zalania,
i cała historia od rana.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Zdenerwowany poszedłem się przejść z moją ulubioną książką ,która pomaga mi pozbierać myśli. Muszę wymyślić jak się wymigać od tego dziwnego zakładu. Naprawdę nie chcę umawiać się z tą dziewczyną. Ale co mógłbym zrobić? Nic nie przychodziło mi do głowy. Niechętnie wyjąłem komórkę z kieszeni i zadzwoniłem na numer podany mi przez Adama.
-Halo?-usłyszałem głos delikatny jak aksamit ,pieszczący moje zmysły.
-Cześć. Jestem Dawid. Pamiętasz mnie?-zapytałem z pewnością siebie, ukrywające zaskoczenie wywołane reakcją na jej głos.
-Nie za bardzo-powiedziała szczerze ,a moje serce zamarło.
-Mamy razem niemiecki-oznajmiłem niepewnie, wstrzymując oddech.
-Ach. To ty!-moje serce przyśpieszyło w nierównym tempie. Niemal czułem jej radość ,którą dało się usłyszeć w głosie.
-Moglibyśmy się dzisiaj spotkać w parku?-zapytałem nie wierząc we własne szczęście. Byłem tak pewny jej odpowiedzi ,że już zacząłem iść w tym kierunku.
-Ok.
|
|
|
zanka1 dodano: 15 kwietnia 2011 |
|
Co podtrzymuje świat? Trzy słonie o imionach Sex, drugs and Rock'N'Roll.
|
|
|
|