|
zamknijmordesuko.moblo.pl
Nie ma nas trochę ciężko uwierzyć bo łatwo coś stracić a trudniej docenić. Bonson .
|
|
|
Nie ma nas trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić, a trudniej docenić. / Bonson .
|
|
|
Z każdym oddechem jestem bliżej diabła .. / Bonson .
|
|
|
Istniej, czekaj aż on się pojawi i da Ci powód, by chcieć żyć.
|
|
|
Wcisnęli mi do ręki karnet na życie i wepchneli do tego świata. A ja mimo upływu lat czuję się wyobcowana, wśród podstępnych pasażerów, co rusz któryś z nich usiłuje zmusić mnie do wyrzucenia biletu, a ja głupia wciąż mknę do przodu zaciskając coraz mocniej dłoń ze świskiem, który niby pozwala mi żyć..
|
|
|
Nie pchałam się na ten świat, ani minuty, wyciągnęli mnie dosłownie siłą. Płakałam już wtedy, z pewnością miałam już wtedy przeczucia, jak źle będzie mi się żyło. Być może już wtedy wiedziałam, że czekają mnie tylko pułapki zastawione przez okrutny los. Pojawiłam się dla chwilowej ucieszy mojej matki, tylko jakoś chyba nie przypadłam jej do gustu, nie taka miała być jej idealna córka, nie taką sobie mnie wymarzyła. Ojciec ? Człowiek na którego mogłabym liczyć, tak sądzę - zniknął, odszedł do tego który go stworzył. Teraz żyję. Odpłacam za grzechy i błędy młodości moich rodziców, żyję i cierpię, bo muszę spłacić długi swoich bliskich. A przecież wcale nie chciałam, więc pytam się - Dlaczego ?
|
|
|
A na Twój widok moje serce jakby mdleje.
|
|
|
Zaczekaj ! - krzyknął chwytając mnie mocno za rękę. Moje serce jakby przestało bić, płuca nie pobierały powietrza. Świat się zatrzymał. - Przepraszam, przepraszam Cię. Nie chciałem Cię skrzywdzić, nigdy - szeptał trzymając moją twarz w swoich drżących dłoniach. - nie chciałem, to się więcej nie powtórzy.. - oparł swoim czołem o moje. Chciał spojrzeć mi w oczy, jednak nie byłam gotowa, błądziłam wzrokiem po ziemi i jego butach. Dotarło w końcu do mnie to co powinno dotrzeć już dawno. Wzięłam jeden głeboki oddech, serce wróciło do normalnej arytmii. Podniosłam głowę i wycierając jedną jedyną łzę z policzka spojrzałam mu prosto w oczy. - Masz rację. To się więcej nie powtórzy, bo ja Ci po prostu na to nie pozwolę. - Odwróciłam się na pięcie i z jakby lżejszym sercem - odeszłam. Odeszłam szukać szczęścia o innym imieniu niż jego.
|
|
|
Chcę mówić nic, serce boli mnie zbyt bardzo.
|
|
|
Wygrałeś. Złamałeś mnie. Nie mam siły by spojrzeć Ci w twarz. Uciekam przed Tobą, chowam się, ukrywam twarz, zbyt wiele łez zdobi ją. Nie chcę byś mnie taką widział, nie lubię się poniżać. Jednak przynaję Ci rację, wygrałeś, okrutny morderco niewinnych serc.
|
|
|
Obrzydły mi te paskudne istoty bez krzty uczuć, zwane ludźmi.
|
|
|
Niby miasto a świnie luzem chodzą . [net]
|
|
|
Wspomnienia mieszam z wódką. Od co, lepiej się wtedu żyje.
|
|
|
|