|
zakochanaa_po_uszy.moblo.pl
' jesteś już mój jesteś już moja weź się w to wczuj !
|
|
|
' jesteś już mój jesteś już moja , weź się w to wczuj !
|
|
|
stali koło starej świetlicy . ona była oparta o ściane , on stał przed nią . ciągle się na nią patrzył . wkońcu ona powiedziała -czemu się tak na mnie patrzysz ? brudna gdzieś jestem czy coś ? . on z uśmiechem powiedział - nie skarbie . tylko wyobrażam sobie jak kiedyś będziesz moją żoną . i jak dla mnie to ja już mogę po prosić cię o rękę . ona się tylko szeroko uśmiechnęła , pocałowała go w usta i mocno przytuliła . on wiedział że to znaczy zgodę na wszystko, zgodę na bycie już razem na zawsze... / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
stali koło szkoły , późnym wieczorem całą ich paczką . ona siedziała na wysokim murku a on był wtulony w nią . wszyscy się na nich patrzyli . widać że zazdroszczą im tego co jest między nimi , tego że jest im razem cudownie . a oni jeszcze tym bardziej byli szczęśliwą parą od tamtego momentu i nikt nie mógł tego zniszczyć. ;*** / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
siedziała na murku , za budynkiem w którym spędzali ze znajomymi każdy weekend . siedziała i słuchała ich ulubionej posenki . nagle łza spłyneła po jej policzku ... po chwili słyszy że ktoś się zbliża , szybko wytarła oczy i się uśmiechneła gdy zobaczyła jego . podszedł do niej , przy kucnął i powiedział -kotku nie warto przeze mnie płakać , zapamiętaj to. ona po patrzyła się na niego , mocno wtuliła się w niego i kolejna łza spłynęła po jej policzku , ale była to jedynie łza szczęścia . cieszyła się że właśnie on teraz jest przy niej . on zawsze potrafił ją pocieszyć , każdym słowem , gestem , dotykiem . /zakochanaa_po_uszy
|
|
|
sobota . wieczór . godzna około 22 , a ja siedze na fotelu z laptopem na kolanach . zamiast iść do znajomych , bawić się z nimi , śmiać się , pić , palić to ja siedzę sama w czterach ścianach . a czemu ? bo jak zwykle on wystawił mnie , jak zwykle.. który to już raz ? pierwszy ? taaa chyba dwudziesty pierwszy ... od dłuzszego czasu jest tak co sobotę .. w każdą sobotę powtarza się ta beznadziejna historia . / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
ciężko jest zaufać osobie , która już raz cię zawiodła , naprawdę ciężko . ;( / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
siedzę i zastanawiam się co ja takiego robię w źle w tym pojebanym życiu ? czy ja naprawdę za dużo wymagam od wszystkich ? w sumie jestem jeszcze gówniarą , ale tak naprawdę nikt, kurwa nikt nie wiem jaka ja naprawdę jestem ? mój chłopak , tak wie może o mnie dużo ale nie wiem jak zachowuje się przy koleżankach w szkole na przerwach na lekcjach ... a moje koleżanki , przyjaciółki ? one nie wiedzą tak naprawdę jak ja mam ciężko w domu i muszę sobie z tym wszystkim sama radzić bo w domu to nie mam na kogo liczyć . zawsze sama zostaje ze swoimi problemami . mimo tego że on , mój skarb zawsze jest przy mnie zawsze mogą od niego oczekiwać tej pomocy ale są sprawy z którymi ja sam muszę sobie poradzi , kompletnie sama , ale chwilami mam już ich po prostu dość ! / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
-jak się czujesz?- zapytał witając się ze mną. -dobrze skarbie- powiedziałam. jednak tak naprawdę czułam się okropnie , ponieważ znowu ojciec przyszedł najebany do domu. kłócąc się z mamą. on czuł że coś jest nie tak , po prostu to czuł. przytulił mnie mocną i powiedział -kiedyś cię stamtąd zabiorę . obiecuje. / zakochanaa_po_uszy
|
|
|
czekam , czekam i czekam . ciągle sobie powtarzam byle do wtorku , byle do środy , byle do czwartku , byle do piątku i byle tylko go przytulić . ;* tak wiem skarbie jutro już się zobaczymy . /zakochanaa_po_uszy
|
|
|
|