 |
zakazanamilosc.moblo.pl
a twoje ostatnie słowa do mnie brzmiały '' przegrywa ten komu bardziej zależy..'' i odszedłeś..
|
|
 |
a twoje ostatnie słowa do mnie brzmiały '' przegrywa ten komu bardziej zależy..'' i odszedłeś..
|
|
 |
było już późno. zgasiła światło i usiadła na łóżku.nie chciało jej się spać. włączyła swoją ulubioną smutną piosenkę w telefonie. włożyła słuchawki do uszu. łzy płynęły krętymi drogami po jej policzkach. czekała na jakikolwiek znak z jego strony.była jak manekin. jej twarz nie okazywała żadnych uczuć. tylko łzy zdradzały stan jej ducha. nie wiedziała co będzie robić jutro, pojutrze. myślała tylko o jednym. o wydarzeniu ubiegłego wieczoru. myślała i nie mogła przestać. coś w niej pękło. zniknęła radość, uśmiech z jej twarzy. uciekły daleko i pewnie już nigdy nie wrócą.
|
|
 |
Kiedy uwierzyła, że miłość może się przydarzyć nawet jej, odszedłeś...
|
|
 |
Wiesz co właśnie teraz robię? Siedzę sobie i przeglądam Twoje zdjęcia. i wiesz co? nareszcie po tych paru długich, ciagnących sie w nieskończoność miesięcach, patrząc na nie, mogę swobodnie oddychać nie dławiąc się łzami. '
|
|
 |
podasz mi kod PIN do Twojego serca?
|
|
 |
Usiadł koło niej i zapytał: - Co to za łomot? Ona spojrzała na niego nieśmiało i rzekła: - ...to moje serce...
|
|
 |
Po raz kolejny ktoś przypomniał jej, ile w dzisiejszym świecie warte jest słowo `kocham`. Po raz kolejny ktoś uświadomił jej, że prawdziwej miłości nigdy nie było i nigdy nie będzie. Po raz kolejny... ktoś udowodnił jej, jak potrafi niszczyć ludzka naiwność. `Obudziła się ze snu. Po raz kolejny się zawiodła.
|
|
 |
siedząc na balkonie o 4 nad ranem, z kubkiem zimnej herbaty w ręce próbowała się uśmiechnąć.
|
|
 |
doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
Wzięłam głęboki oddech, tylko po to by szeptem wypowiedzieć słowo 'żegnaj'..
|
|
 |
- masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?! - jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy, 879 zużytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów, 12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochłoniętych lodów. + 22% vat, za opuchnięte oczy i rozmazany tusz.
|
|
 |
Czekam. Może kiedyś mi to wyjaśnisz, bo ja nie rozumiem jak mogłeś rzucić mym sercem o ścianę i odejść nie patrząc jak spada.
|
|
|
|