|
yoouuux3.moblo.pl
czuję wakacje. wczoraj jeszcze w obecności przyjaciółki mówiłam że niezaspecjalnie się rozpoczynają. od kilku dni wstając rano nie myślę tylko o tym czy przypadkiem
|
|
|
czuję wakacje. wczoraj jeszcze w obecności przyjaciółki, mówiłam, że niezaspecjalnie się rozpoczynają. od kilku dni wstając rano, nie myślę tylko o tym, czy przypadkiem go nie spotkam. kiedy słyszę, albo widzę gdziekolwiek jego imię w kąciku oka nie zakręcają mi się łzy. czuję, że powoli nie obchodzi mnie to, czy jest wolny, czy z blondi. […] i dzisiaj, kiedy są jego urodziny, napisałam, złożyłam życzenia. a kiedy odpisał, że dziękuję mi bardzo i dodał znak mniejszości i trzy, nie cieszyłam mordy, jak gdybym wygrała główną nagrodę w loterii. nie skakałam po łóżku jak zwykle i nie bujałam w obłokach. po prostu uśmiechnęłam się i wyłączyłam komunikator. to się nazywa opanowanie i stanowczość. dzisiaj sama sobie pogratulowałam. / yoouuux3
|
|
|
jutro rano wyjeżdżam. najszczerzej mówiąc nie wyobrażam sobie tego. niemalże cały miesiąc w obcym, jak dla mnie mieście. bez wkurwiającego brata i rodziców, bez przyjaciółki z którą nigdy nie można się nudzić, bez szczekającego psa, miałkającego i drapiącego kota, bez babci z poczuciem humoru nastolatki. najbardziej będzie brakowało mi tego uczucia, kiedy wstaję rano, ledwo co biorę wdech powietrza i pędzę w piżamie za dom. uwalam się na zielonej, pachnącej trawce i budzę się w promieniach wakacyjnego słońca. tak, stanowczo jeszcze nie raz za tym zatęsknię. ale coś w głębi duszy, krzyczy do mnie, żebym pojechała. nawet jeśli ten czas miałby być zmarnowany, wiem, że ostatni miesiąc spędzony tutaj z rodziną i przyjaciółmi, będzie najzajebistrzy. więc podnoszę głowę do góry i z optymizmem w oczach patrzę na to wszystko. / yoouuux3
|
|
|
wróciłam po długiej przerwie od moblo. potencjalnie była krótka, ale dla mnie te pięć dni to coś wielkiego. dajcie mi chwileczkę, ogarnę powiadomienia i skrobnę zaraz pare słówek.
|
|
|
przestraszyła się zobowiązania, które spadnie na nią wtedy, kiedy powie mu co czuje. / yoouuux3
|
|
|
zgubiłam treść scenariusza, który ktoś dla mnie napisał. był piękny a zmienił się w koszmar. / yoouuux3
|
|
|
siedziała pośród ciemności z ołówkiem w ręce i kartką papieru na kolanach, gapiąc się w płomienie świeczki, która zawsze towarzyszyła jej w pisaniu. uwielbiała pisać, przelewała wtedy na papier cząstkę siebie, swoją zranioną, zapłakaną duszyczkę. przeszło jej przez myśl ‘ co by było gdyby… ‘ . jej mózg szybko odsunął wiadomość od siebie. pozostała znów sam na sam z ciemnością i obawami o jutro i o resztę życia. niczym kłęby ostrego dymu, pomieszane z ludzką głupotą oraz nienawiścią, życie dawało jej nauczkę. i co ma zrobić ? poddać się i pozwolić, aby coś zawładnęło jej już beznadziejnym życiem. czy może jednak spróbować zawalczyć między miłością a sprawiedliwością i resztą uczuć. / yoouuux3
|
|
|
kocham budzić się rano o której chcę. nie obawiać się o naukę oraz prace domowe. nie pilnować autobusu do szkoły, bo się do niej nie wybieram, ewentualnie jadę na którą chcę, kiedy chcę i po co chcę. uwielbiam tego, kto wymyślił, ostatni tydzień roku szkolnego < 333 / yoouuux3
|
|
yoouuux3 dodał komentarz: |
18 czerwca 2011 |
|
23 czerwca- dzień wyznawania uczuć. pfff. prędzej powiem sąsiadce jak bardzo jej nie nawidzę, niż tobie, jak mocno cię kocham. / yoouuux3
|
|
|
zadzwoniłam do niego. odebrał. miałam się odezwać, ale nagle poczułam te małe bizonki w brzuchu i momentalnie odebrało mi mowę. wsłuchiwałam się w ciszę, pomiędzy którą było słychać tylko jego burzliwy, zmęczony oddech, był na treningu. nie odezwał się słowem, ja też. oboje słyszeliśmy tylko szumy, przegrywające z narastającą ciszą. łzy pocisnęły mi do oczu, ale nie dałam za wygraną. rozłączyłam się. chwilę później usłyszałam w radiu naszą piosenkę, nie wytrzymałam, dałam upust emocjom, płacząc. / yoouuux3
|
|
|
piątek, jeden z ostatnich dni szkolny idę do szkoły, po to, żeby spotkać się ze znajomymi, porozmawiać z nauczycielami, na luziku, bez książek. niedawno otrzymałam miano najlepszego absolwenta szkoły, o które rywalizowałam z kolegą łeb w łeb. szczęśliwa przychodzę do gabinetu dyrektora, gdzie zastaję rodziców kolegi. zostałam zgranięta na dywanik. zarzucono mi płacenie nauczycielom za oceny, oraz ich nie autentyczność. po 2 godzinach walczenia o swoje, ponownie wygrałam, fack yea ! uwielbiam rozpierniuszać takich ćwoków co myślą, że mnie wydzindzają. decyzja o przyznanie stupendium zapadła, podanie wysłane, więc jednyne co mogą mi zorbić to pocałować mnie w .... ale dzięki takim ludziom ich starnaniom i pomysłom mam lepszy humor. / yoouuux3
|
|
|
owszem, gdybyś tylko napisał, odpisałabym ci bez zastanowienia. / yoouuux3
|
|
|
|