jutro rano wyjeżdżam. najszczerzej mówiąc nie wyobrażam sobie tego. niemalże cały miesiąc w obcym, jak dla mnie mieście. bez wkurwiającego brata i rodziców, bez przyjaciółki z którą nigdy nie można się nudzić, bez szczekającego psa, miałkającego i drapiącego kota, bez babci z poczuciem humoru nastolatki. najbardziej będzie brakowało mi tego uczucia, kiedy wstaję rano, ledwo co biorę wdech powietrza i pędzę w piżamie za dom. uwalam się na zielonej, pachnącej trawce i budzę się w promieniach wakacyjnego słońca. tak, stanowczo jeszcze nie raz za tym zatęsknię. ale coś w głębi duszy, krzyczy do mnie, żebym pojechała. nawet jeśli ten czas miałby być zmarnowany, wiem, że ostatni miesiąc spędzony tutaj z rodziną i przyjaciółmi, będzie najzajebistrzy. więc podnoszę głowę do góry i z optymizmem w oczach patrzę na to wszystko. / yoouuux3
|